
Wszystko zaczęło się tutaj, w Tu i Teraz, gdzie 9 lat temu przywieźli mnie Rodzice, którzy uznali to miejsce za ostatnią deskę ratunku. I mieli racje. Bo to właśnie tutaj zaczęło się moje nowe życie. Za każdym razem, gdy jestem tu, obchodząc kolejną rocznicę, wracam pamięcią do swojego pierwszego roku trzeźwości. Pierwszy rok był dla mnie czasem niezwykłym, taki miesiąc miodowy z trzeźwością. Z jednej strony odzyskałam siły, energię, radość i jasność umysłu, z drugiej był to okres intensywnej pracy nad sobą i Programem 12 kroków. Odkrywałam na nowo świat i siebie, nowe możliwości jakie otwiera przede mną trzeźwe życie, ale i ograniczenia, które muszę wprowadzić, by to trzeźwe życie chronić. Terapia wyposażyła mnie w drogowskazy i narzędzia, które prowadziły mnie przez cały pierwszy rok i umożliwiły zmiany niezbędne do wprowadzenia w moim dotychczasowym życiu.
Teraz trzeźwość jest dla mnie naturalnym stanem, który stał się częścią mnie. Nie zapominam jednak, że jestem alkoholiczką. Rodzice, co miesiąc wysyłają mi życzenia, bo moja trzeźwość nadal jest celebrowana. Nadal też uważam na stany, które tej trzeźwości mogą zagrażać. Jeden z terapeutów (Zbyszek) uświadomił mi, że nieuzasadnione poddenerwowanie jest sygnałem ostrzegawczym. Dlatego, gdy tylko zauważam u siebie tego typu negatywne emocje, wiem że to czas, żeby się zatrzymać, wyciszyć, zrobić coś dla siebie (joga, medytacja, rozmowa z drugim człowiekiem).
Nieodłącznym elementem mojego życia jest też odczuwanie wdzięczności. Lista wdzięczności każdego dnia, by doceniać nawet najbardziej oczywiste udogodnienia i przywileje ofiarowane nam przez Wszechświat i Siłę Wyższą.
Zauważyłam też, że Wszechświat sprzyja moim postanowieniom i wyborom. Gdy piłam otaczali mnie ludzie, którzy lubili imprezować. Odkąd jestem trzeźwa, trafiam na znajomych, którzy praktycznie nie piją alkoholu. Także energia, którą wysyłam w jakiś sposób wraca.
Dlatego cieszę się, ze mogę świętować 9 lat trzeźwości na Zakamyczu wśród innych trzeźwych alkoholików. I do końca życia będę wdzięczna temu miejscu, terapeutom i Rodzicom, że wydostali mnie z matni i mogłam zacząć życie od nowa.
Emilia, 9 lat trzeźwości
Dziękuję Bogu za każdy dzień trzeźwy bez oszustwa.
Dziękuję terapii Tu i Teraz za wskazanie mi tej drogi, to tylko dzięki wam już minęło 8 lat – szkoda tylko że nie 20 – ale waszymi wskazówkami się pielęgnuje i za każdy trzeźwy poranek dziękuję.
Tomek, 8 lat trzeźwości
Powiązane artykuły
Jak przekonać osobę uzależnioną do leczenia?
Życie z osobą uzależnioną od alkoholu wiąże się ze stanem cierpienia i stałego...
Czy osoba po terapii alkoholowej może pić piwa bezalkoholowe?
Wśród osób, które przeszły terapię alkoholową, często pojawia się pytanie, czy...
Dlaczego Terapie „TU I TERAZ”?
Wieloletnie doświadczenie Właścicielem ośrodka jest Wacław Stengl z ponad 30...
Współuzależnienie – Terapia dla współuzależnionych
Życie pod jednym dachem z osobą uzależnioną prowadzi do współuzależnienia, które...